Nasza Grupa

Legion

by Wróbelek: temat wydzielony z tematu o histori Mirlandi

chociażby do dat mogę się przyczepić, zresztą dałem ogłoszenie na forum odnośnie kiedy cała zatoka i nie tylko była pod jednolitym panowaniem Imperium Kcantopolskiego, zresztą datowanie jest dziwne i co rusz inne są oznaczenia. Zresztą imperium ma to do siebie że nie pozwala nikomu osiedlić się na swoim terenie dopóki jest silne, plus oczywiście nadzoruje wszystkie przejścia przez góry.

Luneta

Marek, dziekuje za ocenianie i spiesze z wyjaśnieniami. Po pierwsze: daty., zostały przezemnie dokładnie sprawdzone zgodnie ze wszystkimi dostępnymi mi twoimi materiałami o historii. Oczywiście datowanie jest dziwne, ponieważ datuje według innego wydarzenia początek ery zresztą zaznaczyłem to w pewnym miejscu a mianowicie założenie Lunetowa i oznaczenia mają zamiast F u ciebie L u mnie i jest poślizg w datach o 1001. Druga sprawa jaką poruszyłeś martwi mnie troche bardziej ale i to da się jakoś wyjaśnić. Oczywiście, że Imperium kontrolowało wszystkie szlaki handlowe ale kto powiedział że tam był już szlak handlowy albo jakieś przejście? Może to właśnie moje ludy je okryły. Co do osiedlania to napisałem, że napoczątku Imperium walczyło z Ludami Zza Gór ale skoro już tam te ludy przybyły to Imperium raczej by się nie opłacało wycinać w pień całej ludności, Przy czym nie była to żadna wyprawa wojenna żeby podbić nowe tereny tylko żeby znaleść nowe miejsce do zamieszkania. Aczkolwiek rozumiem twoje zastrzeżenia ponieważ ta argumentacja nawet dla mnie wygląda na szytą grubymi nićmi. Jeżeli pozwolisz w kilka dni przemyśle twoje uwagi i przerobie tekst. Mam nadzieje, że po katastrofie z 1621pF historii nie budzi zastrzeżeń.

Legion

Powiem tak, nie chcę psuć nikomu zabawy, ale swóją wersją będę bronił jak niepodległości. Imperium Kcantopolu to było Imperium przez duże "I", jak już z kimś walczyło to tylko z równymi sobie jak z imperium Feniksa na zachodzie, a na wszystkich innych wysyłało legion czy dwa i po sprawie. Nie chciałem wnikać w tak szczegółowe opisy, bo to przecież tak zamierzchła historia że nic by nie wniosła. Zreszta jak na Imperium przystało powinno zajmować większy teren niż tylko zatokę, ale nie pisałem o tym. Dlaczego? Bo nigdy nie było mapy wykraczającej poza nasz teren, a jedyną rzecz którą wprowadziłem, czyli imperium Feniksa narysowałem osobiście na drugiej kartce oryginalnej mapy kiedy zakosiłem ją Kowalowi. I niech tereny poza mapą zostaną neutralne i nieopisane. Jakby co obgadamy to w realu i będzie git.

dyschemist

Od syłam do literatury imperium rzymskiego, bizantyjskiego czy rosji carskiej :-] sen o potedze nie zawsze był czymś swietlistym, popieram Mira

Legion

Ja bym cię odesłał do literatury, tylko że ta na której oparłem dawne Imperium dopiero powstaje Smile

Zresztą ja znam historię wystarczająco by ustrzec się błędów popełnianych przez innych, to raz, a dwa - ja jestem lekko utopijny Smile

Ale temat uważam za zamknięty bo wyjaśniliśmy sobie nieścisłości datowe...

Luneta

Co do tej toojej utopijności to musisz Marek troche zejść do reala. Świat jest bez magii więc wszystkie prawa żądzące ludzkim zachowaniem się nie zmieniają. A ludzie są jacy są. Wielu już w realu próowało stwożyć utopie ale jakoś nikomu się nie udało i najpewniej nikomu się nie uda. Może ty się jakoś wystrzeżesz błędów ale czy twoi przodkowie też, a nawet stosując rególy naszej gry: twoje Imperium mogło toczyć długie wojny z Imperium Feniksa, lud się zbuntował, twoja władza osłabła w regionie i to wystarczyło aby nowe ludy w zamieszanu weszły w pierwszej chwili nie załuważone a później już było za późno na nie pozwolenie im osiedlenia się. A co do mojej myśli, że mojeludy przybyły przed Imperium, ty odpowiedziałeś mi, że by nie przetrwali to za radą Piotrka radze odwiedzić karty historii. Ja w każdym razie starałem się opierać o historie o histoprie na podobieństwach z historią różnych realnych ludów i państw. Oczywiście to jeszcze nie przesądza o tym, że niemusze zmieniać swojej historii. Jeżeli podasz sensowne uzasadnienie inne, że Imperium było idealne i koniec bo w to chyba nikt nie uwierzy. A i jeszcz jedno nie opisałeś wogóle historii Imperium tylko opisałeś, że było .Dodałeś notke że było ogromne i tyle a więc niczego nie sprecyzowałeś i dałeś wolne pole do działania innym. Zasada pierwszeństwa obejmuje tylko to co zostało zapisane bo inaczej by się toczyły spory nie do raztrzygnięcia: kto wymyślił pierwszy.

Mam prośbę do Pawła, czy te rozważania o tym kto ma racje w kwestii historii były rozważane w innym temacie, czyli przeniesienie tych paru postów do innej rubryczki.

Wróbelek

Podobnego tematu na forum póki nie ma, można go stworzyć i zamieścić w nim również ogólną historię Wybrzeża, ale nad tym trzeba jeszcze pomyśleć.
Co do historii właśnie, to dobrze by było żeby Marek ją poszerzył, chodzi mi głównie o część przed rozpadem oraz podał zastrzeżenia jakie uważa za stosowne (np mnie interesuje dlaczego państwa nie będące nigdy prowincjami imperium mogły powstać dopiero ponad 300 lat po upadku Kcantopolu).
Co do utopi i twierdzenia że Imperium Kcantyjskie było "nieomylne" to również nie uwierzyłbym w taką teze, zwłaszcza, że w tym świecie nie ma magii. Tak więc w przypadku gdy Imperium toczyło długą wojnę na zachodzie to prawdopodobnym jest, że na wschodnich granicach osłabiło swóją obronę, dzięki czemu niektóre ludy mogły tutaj przywędrować.
I ostatnia sprawa z mojego punktu widzenia: jeżeli ktoś napisał historię bez przegięć to chyba nie warto czepiać się o wszystkie szczegóły i daty. (a spróbuje mi ktoś napisać, że w Wróblogrodzie sikał na mury to... Wink

)

P1ich

mirek moze poprostu wytnij tekst o swoim królestwie i wrzuć go do nowego tematu o tej samej nazwie, a tej daj tytol "imperium za czy przeciw, po co bylo gdzie bylo i kto komu szczał na mury"(chodzi mi teraz caly czas po glowie przez pawla:>)
ja tak zrobilem z opisem swojeg królestewka.

dyschemist

ciut historii :
imperium rzymskie

kiedy zaczeła się era hunów kiedy ci zaczeli najeżdzać gotów w wschodniej europie . Goci uciekali ze swych osad i osiedlali się na bałkanach w granicach imperium rzymskiego. A rzym nawet nie piskną na temat jakim prawem Razz

Legion

Bo Rzym nie miał żadnego przeciwnika na tyle silnego by zmobilizować się, a państwo w stanie wojny nie gnuśnieje tak szybko. A ja nie opisywałem bo nie myślałem że ktoś będzie chciał historię cofać ponad dwa tysiące lat wstecz. Jesteście bardziej utopijni ode mnie jeśli uważacie że ktoś mógłby spisywać i wywodzić swóją historię tak bardzo wstecz a być na tak niskim poziomie rozwoju społecznego i technologicznego. Przecież dla ludu w średniowieczu czasy pięciuset lat wstecz to już były mity. Do tego Rzym miał bardzo duże tereny, a nasza zatoka, co prawda nie znam skali bo nikt tego nie podał, ale wydaje mi się że jest wielkości półwyspu iberyjskiego, więc takim terenem można bez problemów sprawnie zarządzać na tym poziomie technologicznym.

Co do historii to ja nie chciałem żeby było że ja wymyśliłem wszystko i nic nie da się wetknąć. Kiedy zabrakło centralnego nadzoru każdy z namiestników w prowincjach ogłosił się królem, wziął podległy mu legion lub legiony jeśli je miał i starał się ugrać jak najwięcej dla siebie, bo tak zawsze w historii było, a jeśli na danym terenie było takich kilku którzy się nie dogadali to miasta były niszczone,wyludniały się i zarastały zielenią, i już po dwustu latach, trzystu latach można było było robić sobie na tym terenie co się chciało bez patrzenia co było kiedyś, bo nawet ślady nie zostały. I nie mówcie że Rzym w dobie rozkwitu pozwalał komukolwiek się najechać. Wtedy to potrafili zbudować w tydzień most przez ren, pofatygować się do gotów, zrobić z dwie masakry i spokój na sto lat mieli. Później to nie pisnęli nic bo już wewnętrznie chylili się ku upadkowi, ale to już inna bajka.

Luneta

Marek, w sprawie twoiego Imperium spodziewałem się takiej odpowiedzi co do przybycia nowych ludów ale zadaje ci trudność nową. Sam powiedziałeś:

Wróbelek

Legion

Po krótkim namyśle doszedłem do wniosku że jako że historia to tylko literki w kronikach lub przekazywane z pokolenia na pokolenie historie, więc zawsze można ją zafałszować. Będziemy mieli kolejne preteksty do wypowiadania wojen, i wtedy jak to się mówi, historię będą pisali zwycięzcy.

Co do Mirka to faktycznie żaden problem by przenieśli się z innej części Imperium, a nawet spoza jego granic, w końcu rzymianie też tak robili. I przyjmijmy że Imperium obejmowało cały teren mapy, a nie wnikajmy w szczegóły czy coś więcej.

Luneta

To zwycięzcy zawsze piszą historie: tak było, tak jest i tak będzie. Niech to kto ma racje rozsądzi Sąd Boży i niech wygra ten kto ma racje!