Legion
Woźny
Dołączył: 21 Gru 2006
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:21, 10 Sty 2007 Temat postu: Ballada o Lordzie Protektorze |
|
|
...I spotkały się trzy armie wśród kwiecia oceanu pod Kcantyjskim słońcem będącym w zenicie.
I tak od wybrzeża na białym ogierze przewodził swym hufcom książę krwi królewskiej, od przodka Arlykiem zwany. Szabla u boku, lśniący napierśnik i błysk w przeklętym oku młodzieńca co ciemne mu włosy wraz z chorągwiami wiatr niesforny targał.
Od gór w pełnym ordynku dywizje Ombryjskie przez niewiastę na karej jak smoła klaczy prowadzone były. Księżna Evelą zwana, choć drobnej budowy, w polu potrafiąca i najtęższym mężom kroku dotrzymać, a i ze zmysłu taktycznego wielce sławna była.
Od północy kwiat rycerstwa Jutuq pod wielkim proporcem na gniadym wałachu weteran walk wielu wiódł ku przeznaczeniu. Hrabiowskie czoło bliznami pokryte, a i zmarszczek niemało na steranym obliczu lecz z oczu i siła i doświadczenie biło.
I pojawił się starzec przed frontami armii, a imion jego legion, choć własnego nie podał, z dawna Lordem Protektorem zwać się każąc. Włosy jak śnieg białe do pasa sięgały, maska głębią czerni strach wzbudzała w sercach, a płaszcz lśnił purpurą.
I wyzwał na ubitą ziemię, jeśli pewni swego, dowódców trzech armii pośród zbrojnych mrowia.
I przyjął wyzwanie młody książę Arlyk, co strachu nigdy nie czuł, z szablą w dłoni, i Lord też miał szablę, i starli się w tańcu zwanym przez nas walką. Choć mistrzem sztuki krzyżowej będąc, co na balach honoru dam bronił, skończył na policzku mając ślad swej klęski.
Wyciągnęła Evela rapier, w prawej mając lewak i zaczęła pojedynek ufna w szybkość swóją. Lecz choć każdy sztych niczym błyskawica, Lord rapierem zgarniał, aż wyciągnął sztylet, co łamaczem będąc strzaskał ostrze księżnej więc poddała walkę.
Hrabia Edgar doświadczeniem bogatszy ważył miecz swój w dłoni nim cios wyprowadził, i zadzwoniło ostrze z księżycowej stali i pękła na dwie legendarna klinga. I poznał broń z mitów, Miecz Pokoleń sławny, i klęk na kolano by hołd należny złożyć.
I wzniósł Lord Protektor w górę broń swą straszną a w drugiej ręce dzierżył Kielich Wieków.
...
Post został pochwalony 0 razy
|
|